Sprawy dotyczące kredytów frankowych kojarzą się głównie z konsumentami, którzy walczą z bankami o unieważnienie swoich umów. Rzadko mówi się o przedsiębiorcach, którzy również mogą podjąć podobne kroki. Okazuje się, że proces unieważnienia kredytu frankowego przez przedsiębiorcę wcale nie musi być trudniejszy od procesu konsumenckiego. Kluczem jest odpowiednie podejście do sprawy i znajomość swoich praw.
Kiedy umowa frankowa może być uznana za nieważną?
W przypadku przedsiębiorców, którzy podpisali umowy kredytowe budzące wątpliwości co do ich legalności lub rzetelności, istnieje możliwość unieważnienia tych umów. Podstawą do działania mogą być przepisy kodeksu cywilnego, w szczególności art. 58 oraz art. 353(1).
Art. 58 – nieważność czynności prawnej
Zgodnie z art. 58 kodeksu cywilnego, czynność prawna, która narusza przepisy prawa lub ma na celu obejście ustawy, jest nieważna. Nieważność może także dotyczyć sytuacji, gdy czynność jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Jeśli część umowy jest wadliwa, reszta umowy może pozostać w mocy, pod warunkiem że bez tych klauzul umowa mogłaby zostać zawarta. Taki przepis daje przedsiębiorcom możliwość zakwestionowania nie tylko całej umowy, ale i poszczególnych jej postanowień, jeśli są one niezgodne z prawem lub dobrymi obyczajami.
Art. 353(1) – swoboda zawierania umów
Z kolei art. 353(1) kodeksu cywilnego daje stronom umowy swobodę w kształtowaniu jej treści, pod warunkiem że nie narusza ona prawa ani zasad współżycia społecznego. W kontekście kredytów frankowych przedsiębiorcy mogą argumentować, że zawarcie umowy narusza te zasady, jeśli np. wprowadzono do niej nieuczciwe klauzule, które w sposób nieproporcjonalny obciążają kredytobiorcę.
Podsumowując, przedsiębiorcy mogą powoływać się na przepisy kodeksu cywilnego, by dochodzić unieważnienia kredytu frankowego, jeśli umowa narusza prawo, zasady współżycia społecznego lub celowo omija przepisy ustawy.
Kredyt frankowy a cele przedsiębiorcze
Wielu przedsiębiorców zaciągało kredyty frankowe na cele związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. W takim przypadku pojawia się pytanie, czy możliwość unieważnienia umowy jest ograniczona przez fakt, że środki z kredytu zostały przeznaczone na cele związane z firmą.
Kiedy przedsiębiorca zachowuje status konsumenta?
Przedsiębiorcy, którzy zawarli umowy kredytowe, mogą zachować status konsumenta, jeśli tylko część kredytu została wykorzystana na cele firmowe, a reszta na potrzeby prywatne. Orzecznictwo wskazuje, że nawet w sytuacji, gdy przedsiębiorca zarejestrował firmę pod adresem kredytowanej nieruchomości, nie oznacza to automatycznego utraty statusu konsumenta, zwłaszcza gdy kredyt w większej części służył celom prywatnym. Ponadto, przedsiębiorcy inwestujący w nieruchomości na wynajem, którzy nie traktują wynajmu jako zorganizowanej działalności gospodarczej, mogą zachować status konsumenta i skorzystać z ochrony prawnej w postępowaniu sądowym.
Kiedy przedsiębiorca nie jest konsumentem?
Natomiast, jeśli nieruchomości są wynajmowane lub sprzedawane w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, taki przedsiębiorca nie może już powoływać się na status konsumenta. W takim przypadku traktowany jest jako podmiot gospodarczy, co wpływa na sposób postępowania w sądzie i zakres ochrony prawnej.
Koszty procesu – różnice między konsumentem a przedsiębiorcą
Jednym z istotnych aspektów, który różni przedsiębiorców od konsumentów w sprawach frankowych, są koszty sądowe. W przypadku konsumentów, opłata sądowa za pozew jest stała i wynosi 1000 zł, bez względu na wartość przedmiotu sporu. Niezależnie od tego, czy spór dotyczy kwoty 20 000 zł, czy 3 000 000 zł, opłata jest identyczna.
Koszty sądowe dla przedsiębiorców
W przypadku przedsiębiorców sytuacja wygląda inaczej. Opłata sądowa wynosi 5% wartości przedmiotu sporu (WPS). Oznacza to, że przy roszczeniu wynoszącym 500 000 zł przedsiębiorca musi zapłacić 25 000 zł. Takie różnice w wysokości opłat sprawiają, że procesy sądowe są znacznie droższe dla przedsiębiorców niż dla konsumentów.
Zasada zwrotu kosztów po wygranej
Jednak warto pamiętać, że w przypadku wygranej w sprawie kredytowej przedsiębiorca odzyskuje wszystkie poniesione koszty sądowe. Zatem to bank (strona przegrana) jest zobowiązany do pokrycia kosztów sądowych, a więc przedsiębiorca nie ponosi ostatecznych kosztów procesu. Choć w trakcie postępowania konieczne jest uiszczenie opłaty, w przypadku pozytywnego rozstrzygnięcia sprawy koszty te są zwracane.
Podsumowanie
Przedsiębiorcy mogą ubiegać się o unieważnienie umowy kredytowej frankowej na takich samych zasadach jak konsumenci, o ile umowa narusza przepisy prawa, zasady współżycia społecznego lub zawiera niedozwolone klauzule. Choć przedsiębiorcy napotykają wyższe koszty sądowe, po wygranej sprawie bank musi zwrócić poniesione koszty. Dzięki temu przedsiębiorcy mogą skutecznie walczyć o swoje prawa i odzyskać środki przekazane na podstawie nieważnej umowy kredytowej.