Pozwy frankowe składane w coraz szybszym tempie — banki podjęły błędną decyzją

Banki naciskają na rząd w celu wprowadzenia systemowych rozwiązań dotyczących kredytów frankowych, które stają się coraz bardziej palącym problemem, tym bardziej że pozwy frankowe składane są z coraz większą dynamiką. Chociaż banki zabezpieczają swoje portfele kredytowe we frankach rezerwami, dochodzącymi nawet do 100%, utrzymują, że głównym wyzwaniem są kredyty w walucie szwajcarskiej, zwłaszcza w bankach takich jak Pekao, ING Bank, BNP Paribas czy mBank.

Banki, dążąc do wprowadzenia przepisów niekorzystnych dla konsumentów, mogą próbować wpłynąć na tempo, w jakim składane są pozwy frankowe. Jednak takie działania są jedynie odroczeniem nieuniknionego, ponieważ posiadacze wadliwych kredytów, zarówno hipotecznych, jak i konsumenckich, w złotówkach również mogą wkrótce podjąć kroki prawne przeciwko bankom. Banki zdają sobie sprawę, że problem może narastać, ponieważ w Polsce zaciągnięto około 700 tys. kredytów we frankach, podczas gdy kredytów hipotecznych w złotówkach jest około 2,5 mln, a ponad 8 mln Polaków ma kredyty konsumenckie. Wszystkie te umowy mogą wkrótce stać się przedmiotem sporów sądowych, ponieważ również w nich banki często stosowały nielegalne klauzule.

Banki w Polsce nadal ignorują potrzeby klientów – brak refleksji sektora bankowego determinuje to, że pozwy frankowe przyspieszają

Sektor bankowy w Polsce kontynuuje strategię antykonsumencką, nie wyciągając żadnych wniosków z afer dotyczących kredytów frankowych. Banki wydają się utrzymywać przekonanie, że działania organów państwa nie stanowią dla nich przeszkody w kontynuowaniu praktyk, które przynoszą im korzyści kosztem zwykłych obywateli. Ta postawa wynika z przekonania, że rozwój kraju zależy od sprawnego funkcjonowania korporacji, w tym banków.

Chociaż niektóre banki teraz apelują o wprowadzenie przez nowy rząd ustawy ratunkowej dotyczącej kredytów frankowych, ich wypowiedzi nie zawierają żadnego przyznania się do stosowania nieetycznych praktyk, które przyczyniły się do narodzenia się problemu.

Ostatnio BNP Paribas, największy bank strefy euro, podjął decyzję o zawarciu dobrowolnych ugód ze wszystkimi posiadaczami umów denominowanych we frankach szwajcarskich, spłacanych w euro. W ramach tych ugód kredytobiorcy otrzymają możliwość unieważnienia umów bez dodatkowych odsetek. Czy w Polsce nie byłoby możliwe podjęcie podobnej inicjatywy?

Jednak banki w Polsce nie wykazują chęci przyznania się do popełnionych błędów. Media, które sprzyjają korporacjom finansowym, skupiają się głównie na stratach banków związanych z tworzeniem rezerw na kredyty we frankach, nie zwracając uwagi na szkody ponoszone przez frankowiczów. Polskich kredytobiorców, którzy od lat cierpieli z powodu braku stabilności i obaw o umocnienie się franka szwajcarskiego, pozostawiono na marginesie.

Sektor bankowy w Polsce pozostaje nieczuły na potrzeby klientów i nie wykazuje chęci wyciągnięcia wniosków z afer dotyczących kredytów frankowych. Pomimo wielu wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, które jasno stanowią na korzyść konsumentów, polskie banki kontynuują nieuczciwe praktyki w oferowaniu kredytów hipotecznych i konsumenckich w złotówkach.

Banki w Polsce stoją w obliczu nowych wyzwań

Niedawno banki skupiały swoją uwagę na kredytach we frankach, lecz nie powinno to przyćmić innych istotnych kwestii, takich jak opodatkowanie banków czy składki na BFG. Pomimo zabezpieczeń sięgających nawet 50 mld zł na ryzyko związane z kredytami we frankach, banki wciąż domagają się rozwiązania systemowego ze strony państwa. Po niedawnych wyborach parlamentarnych czołowi bankowcy aktywnie lobbują za ustawą ratunkową, sugerując, że byłaby ona zgodna z wizją szefa KNF.

Nie bez znaczenia jest jednak fakt, że banki przygotowują się na potencjalne problemy, nie tylko związane z kredytami frankowymi, ale także z kredytami w złotówkach. Obserwuje się wzmożone wysiłki sektora bankowego na minimalizacji ryzyka związanego z umowami złotowymi, zarówno hipotecznymi, jak i konsumenckimi, często zawierającymi klauzule podatne na unieważnienie. Mimo obecnie niewielkiej liczby spraw sądowych dotyczących kredytów złotowych w porównaniu z sprawami frankowymi, potencjalne ryzyko dla banków jest znaczne ze względu na dużej liczby złotowych kredytów mieszkaniowych i konsumenckich.

Dodatkowo banki muszą się zmierzyć z problemami wynikającymi z kredytów konsumenckich, które mogą stanowić kolejne wyzwanie dla sektora bankowego. Wyrok TSUE z listopada 2023 r. otwiera drzwi dla tysięcy posiadaczy wadliwych kredytów w złotówkach do podjęcia działań prawnych przeciwko bankom.

Wygląda na to, że banki zdają sobie sprawę z rosnącej świadomości prawnej klientów posiadających kredyty we frankach i podejmują środki zaradcze. Ich zaangażowanie w tworzenie niekorzystnych dla kredytobiorców ustaw dotyczących kredytów we franku może być próbą zniechęcenia innych kredytobiorców, którzy mogą chcieć kwestionować umowy kredytowe w sądach.