Ostatnie lata były dla frankowiczów czasem dynamicznych zmian. Jeszcze kilka lat temu ich sytuacja wydawała się skomplikowana, a procesy sądowe z bankami były pełne niepewności. Jednak w 2024 r. kredytobiorcy znaleźli się w zdecydowanie lepszej pozycji niż kiedykolwiek wcześniej. Orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) oraz Sądu Najwyższego (SN) w Polsce doprowadziły do jednoznacznego ukształtowania się linii orzeczniczej, eliminując wątpliwości i blokady, które wcześniej mogły przedłużać postępowania.
Co przyniósł dla Frankowiczów 2024 r.?
W 2024 r. zapadło kilka przełomowych decyzji, które ugruntowały pozycję frankowiczów w sporach z bankami.
➡ TSUE – eliminacja klauzul abuzywnych bez dodatkowych oświadczeń
3 maja 2024 r. TSUE wydał postanowienie w sprawie C-348/23, w którym jednoznacznie stwierdził, że sądy krajowe muszą eliminować z umów nieuczciwe klauzule, a kredytobiorca nie ma obowiązku składania dodatkowych oświadczeń woli. Oznacza to, że nieważność umowy kredytowej powinna być orzekana automatycznie, co znacząco ułatwia dochodzenie roszczeń.
➡ Uchwała frankowa Sądu Najwyższego – unieważnienie umowy to standard
25 kwietnia 2024 r. Izba Cywilna Sądu Najwyższego odpowiedziała na pytania Pierwszej Prezes SN, wydając długo oczekiwaną uchwałę III CZP 25/22. SN potwierdził, że obecność klauzul niedozwolonych w umowie kredytowej prowadzi do jej całkowitej nieważności. Przyjęto teorię dwóch kondykcji, co oznacza, że bank i kredytobiorca muszą wzajemnie rozliczyć się z uzyskanych świadczeń niezależnie od siebie, a nie na zasadzie salda, jak wcześniej próbowały forsować banki.
➡ TSUE blokuje możliwość waloryzacji kapitału przez banki
Kolejne istotne orzeczenie TSUE (C-488/23 z 12 stycznia 2024 r.) wykluczyło możliwość waloryzacji kapitału przez banki. Trybunał jednoznacznie uznał, że banki, których umowy zostały uznane za nieważne, nie mogą domagać się dodatkowych świadczeń od konsumentów. W efekcie banki zaczęły masowo wycofywać swoje roszczenia dotyczące wynagrodzenia za korzystanie z kapitału.
➡ Sąd Najwyższy blokuje „zarzut zatrzymania” dla banków
W czerwcu 2024 r. Sąd Najwyższy w uchwale III CZP 31/23 stwierdził, że banki nie mogą stosować zarzutu zatrzymania. Wcześniej instytucje finansowe próbowały wymuszać na kredytobiorcach zwrot kapitału, zanim oddały nienależnie pobrane raty. Teraz sądy muszą stosować mechanizm potrącenia, co przyspiesza rozliczenia na korzyść kredytobiorców.
Banki zmieniają strategię – masowe rezygnacje z apelacji i nowe ugody
Wobec jednoznacznych rozstrzygnięć TSUE i SN, banki zaczęły dostosowywać swoje podejście. W 2024 r. nastąpiły trzy kluczowe zmiany w ich strategii:
✔ Masowa rezygnacja z apelacji
Banki, takie jak PKO BP, mBank, Millennium, Santander, BNP Paribas czy Deutsche Bank, coraz częściej rezygnują z apelowania od niekorzystnych wyroków. Powód jest prosty – każda przegrana apelacja oznacza konieczność zapłaty odsetek ustawowych za zwłokę, co dodatkowo zwiększa straty instytucji finansowych.
✔ Nowe, bardziej atrakcyjne ugody
Jeszcze kilka lat temu banki proponowały ugody na niekorzystnych warunkach, wymagając przewalutowania kredytu po wysokim kursie. Obecnie ich podejście uległo zmianie. W obawie przed koniecznością zwrotu wszystkich pobranych rat i opłat, niektóre banki zaczęły oferować ugody znacznie korzystniejsze dla kredytobiorców, choć nadal są one mniej opłacalne niż unieważnienie umowy w sądzie.
✔ Masowe wezwania do zwrotu kapitału
Pod koniec 2024 r. banki, które dotychczas unikały pozywania klientów, zaczęły masowo wysyłać wezwania do zwrotu kapitału. Ich celem jest przerwanie biegu przedawnienia roszczeń. PKO BP i Millennium były jednymi z pierwszych instytucji, które wdrożyły tę strategię, a kolejne banki szybko poszły ich śladem.
Co czeka frankowiczów w 2025 r.?
Rok 2025 będzie okresem, w którym banki prawdopodobnie ostatecznie pogodzą się z dominacją kredytobiorców w sądach. Spodziewane są następujące zmiany:
📌 Kolejne banki wycofają się z apelacji – mniejsza liczba przedłużających się procesów, szybsze uzyskiwanie prawomocnych wyroków.
📌 Banki będą kontynuować strategię wezwań do zwrotu kapitału – jednak wiele z tych roszczeń może być już przedawnionych.
📌 Możliwe nowe orzeczenie TSUE w sprawie przedawnienia roszczeń banków – jeśli TSUE orzeknie, że banki straciły prawo do zwrotu kapitału po upływie 3 lat od reklamacji kredytobiorcy, straty sektora bankowego mogą sięgnąć miliardów złotych.
📌 Kolejne kancelarie prawne będą ułatwiać kredytobiorcom szybkie rozliczenia – zamiast długich procesów, coraz częściej stosowane będą polubowne porozumienia w oparciu o jednolitą linię orzeczniczą.
Podsumowanie
2024 r. był jednym z najważniejszych okresów w historii walki frankowiczów o sprawiedliwość. Dzięki jednoznacznym orzeczeniom TSUE i Sądu Najwyższego, sytuacja kredytobiorców uległa znaczącej poprawie. Banki zostały zmuszone do zmiany strategii – coraz rzadziej walczą w sądach, unikają apelacji i szukają sposobów na ograniczenie strat.
Dla frankowiczów oznacza to jedno – jeśli wciąż mają aktywne kredyty lub są w trakcie postępowań sądowych, ich szanse na wygraną nigdy nie były większe. Rok 2025 może przynieść jeszcze więcej korzystnych rozstrzygnięć, a sektor bankowy musi przygotować się na dalsze miliardowe straty.